Rymkiewicz Jarosław Marek, wypowiedź na temat redaktorów „Gazety Wyborczej”

(2010-2012)

Dobra osobiste

Dozwolona krytyka

pisarz/ pisarka

prawo do wizerunku

wolność słowa

wywiad

Media

11 sierpnia 2010: Jarosław Marek Rymkiewicz, pisarz i poeta, komentując dla „Gazety Polskiej” sprawę krzyża przed Pałacem Prezydenckim, stwierdza: „Polacy, stając przy nim, mówią, że chcą pozostać Polakami. To właśnie budzi teraz taką wściekłość, taki gniew, taką nienawiść – na przykład w redaktorach «Gazety Wyborczej», którzy pragną, żeby Polacy wreszcie przestali być Polakami”. Redaktorów „Gazety Wyborczej” pisarz nazywa „duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski”: „[…] rodzice czy dziadkowie wielu z nich byli członkami tej organizacji, która była skażona duchem «luksemburgizmu», a więc ufundowana na nienawiści do Polski i Polaków. Tych redaktorów wychowano tak, że muszą żyć w nienawiści do polskiego krzyża. Uważam, że ludzie ci są godni współczucia – polscy katolicy powinni się za nich modlić”.

7 lipca 2011: Pierwsze posiedzenie warszawskiego Sądu Okręgowego w sprawie, którą przeciwko Rymkiewiczowi wniosła Agora S.A., wydawca „Gazety Wyborczej”. W pozwie Agora domaga się od pisarza przeprosin i wpłaty 10 tys. zł zadośćuczynienia na ośrodek dla ociemniałych w Laskach. Strona pozwana wnosi o oddalenie pozwu. Sąd przesłuchuje Rymkiewicza.

Rymkiewicz stwierdza, że autoryzował swą wypowiedź i podpisuje się pod każdym słowem. Zastrzega, że nie miał na myśli wszystkich redaktorów „GW”, lecz jedynie tych, „którzy założyli «GW» i nadają jej oblicze”. Zaznacza, że gotów jest przeprosić tych, którzy uważają się za „dobrych Polaków”. 

Propaguje się w „GW” przekonanie, że Polska istnieć nie musi, że powinna stać się częścią jakiegoś ogólnoeuropejskiego państwa. To są rdzenne poglądy Róży Luksemburg. […] Chciałbym poruszyć temat dziedziny językoznawstwa, który jest związany ze sprawą. Słowa „nacjonalizm” i „nacjonalista” pochodzą z języka francuskiego i były używane w XIX wieku jako stwierdzenie przynależności narodowej w znaczeniu „rodak”. W 1905 r. znaczenia negatywnego tym słowom nadała Róża Luksemburg. Obecnie w „Gazecie Wyborczej” możemy codziennie czytać teksty nazywające Polaków „nacjonalistami” w znaczeniu pejoratywnym. To jest to, co nazywam dziedzictwem duchowym Róży Luksemburg. Uważam „Gazetę Wyborczą” za gazetę „luksemburgistowską” [pł 2011].

Sąd wysłuchuje mów końcowych. Reprezentujący Agorę mecenas Rogowski wnosi o uwzględnienie pozwu. Ocenia, że strona pozwana nie wykazała, że to, co powiedział poeta, było prawdą. Adwokat poety, mec. Sławomir Sawicki, wnosi o oddalenie powództwa, gdyż w jego ocenie Rymkiewicz przedstawiał dopuszczalne opinie w ramach debaty publicznej i nie przekroczył granic dozwolonej krytyki.

21 lipca 2011: Sąd Okręgowy w Warszawie nakazuje pozwanemu – za wypowiedzenie słów, że redaktorzy „GW” nienawidzą Polski i chrześcijaństwa jako „duchowi spadkobiercy Komunistycznej Partii Polski” – publikację przeprosin w „Gazecie Polskiej”, wpłatę 5 tys. zł zadośćuczynienia na ośrodek dla ociemniałych w Laskach i zwrot Agorze 1,2 tys. zł kosztów sprawy. Wyrok jest nieprawomocny i przysługuje od niego apelacja.

Po ogłoszeniu wyroku i wyjściu z sali Rymkiewicz odczytuje wcześniej przygotowane oświadczenie: 

Wolność słowa będzie teraz w Polsce ograniczana. Ale wy, moi drodzy, nie zważajcie na to, mówcie dalej, co chcecie. Pamiętajcie, że jesteście wolnymi Polakami. „Gazeta Wyborcza” nie będzie nami rządzić. Zarządowi spółki Agora i redaktorom „Gazety Wyborczej” chcę przypomnieć stare polskie przysłowie: „Musi to na Rusi, a w Polsce jak kto chce” [Stróżyk 2011].

Mecenas Piotr Rogowski reprezentujący Agorę stwierdza: 

Sprawa była dość prosta i oczywista. Ktoś skłamał i zelżył innych i musi za to przeprosić. Szkoda tylko, że są tacy ludzie, którzy nie potrafią za swoje słowa przeprosić i muszą zostać do tego zmuszeni wyrokiem sądu. Do takich osób należy właśnie pan Rymkiewicz [Stróżyk 2011].

Po wyroku: Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy publikuje oświadczenie: 

Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy z niepokojem przyjęło wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 21 lipca 2011 r. w sprawie AGORA vs. Rymkiewicz. Skazanie poety Jarosława Marka Rymkiewicza to kolejny przejaw polityki ograniczania w Polsce wolności wypowiedzi.

KSD odczytuje orzeczenie sądu jako próbę zastraszenia wszystkich „nieprawomyślnych” osób, które mają odwagę stawać w obronie katolicyzmu, polskości i Polaków – próbę zastraszenia rodem z państwa totalitarnego. Wyrok sądu uważamy za haniebny, niegodziwy i niedopuszczalny w kraju, który mieni się demokratycznym. Przypominamy, że zgodnie z pkt. 1. Art. 54. Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej każdemu zapewnia się wolność wyrażenia swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji

Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy zwraca się do wszystkich ludzi mediów o nieuleganie dyktaturze strachu i odważne bronienie wyznawanych przez siebie poglądów i wartości, zgodnie z cytowaną Konstytucją. Platon mawiał, że największe zło to tolerować krzywdę, dlatego apelujemy do stowarzyszeń i organizacji w Polsce o reagowanie na każdą niesprawiedliwość [Oświadczenie KSD… 2011].

23 lipca 2011: List otwarty w obronie J.M. Rymkiewicza – wśród sygnatariuszy m.in.: Michał Lorenc, Przemysław Gintrowski, Jan Pospieszalski, Krystyna Grzybowska):

Orzeczenie sądu okręgowego w Warszawie wobec prof. Jarosława Marka Rymkiewicza jest kolejnym etapem ograniczania wolności słowa. Po usunięciu z mediów publicznych dziennikarzy krytycznych wobec władzy, próbach przejmowania i zastraszania mediów prywatnych, przyszedł czas na przemoc sądową. W ostatnim okresie pojawiło się wiele kontrowersyjnych decyzji sądów wobec dziennikarzy i polityków opozycji. Po raz pierwszy w wolnej Polsce sądzono poetę. Potężny koncern medialny sympatyzujący z obozem władzy spowodował skazanie człowieka, którego życiowy dorobek powinien być dumą dla każdego Polaka i każdego utożsamiającego się z dorobkiem kulturalnym Europy.

Przed wydaniem wyroku sąd pozwolił na publiczne poniżenie poety, kiedy to adwokat wydawcy „Gazety Wyborczej” wypominał profesorowi Rymkiewiczowi jego pochodzenie. W ustnym uzasadnieniu orzeczeniu sądu znalazło się stwierdzenie, które musi poruszyć każdego kochającego wolność słowa. Winą profesora Rymkiewicza jest to, że wypowiadał się niezgodnie z zadanym mu przez dziennikarza tematem.

Procesy o ochronę dóbr osobistych zawsze budzą silne kontrowersję, bo stwarzają ryzyko cenzury. Ochrona dóbr nigdy jednak nie może być pretekstem do narzucania ludziom przedmiotu dyskusji. Ta skłonność zarówno władzy, w tym władzy sądowniczej, wynika, z przenikania do naszego życia komunistycznej mentalności państwa totalitarnego. Sądy nie są po to, by poprawiać ludzkie poglądy, ale by chronić prawa.

Sąd naruszył jedno z najbardziej podstawowych praw do swobody wypowiedzi. Ci, którzy to sprawili, biorą na siebie odpowiedzialność za niszczenie życia publicznego w Polsce i oddalanie naszego kraju od tego co tkwi w fundamentach Europy [List otwarty… 2011].

22 marca 2012: Sąd Apelacyjny w Warszawie oddala apelację Rymkiewicza od wyroku sądu I instancji. Wyrok jest prawomocny – pisarz może złożyć kasację do Sądu Najwyższego, nie wstrzymuje to jednak wykonalności wyroku. Rymkiewicz musi przeprosić Agorę i wpłacić 5 tys. zł na cel społeczny za określenie redaktorów „Gazety Wyborczej” mianem „duchowych spadkobierców Komunistycznej Partii Polski”. 

W apelacji mec. Sawicki, prawnik Rymkiewicza, wnosił o oddalenie pozwu albo o zwrot sprawy do Sądu Okręgowego: „Pozwany w ogóle nie mówił ani o Agorze, ani o jej interesach komercyjnych, ale tylko o osobach w niej zatrudnionych. Osoba prawna nie ma takiej ochrony dóbr osobistych jak osoba fizyczna. 

Pełnomocnik Agory mec. Piotr Rogowski wnosił o uznanie apelacji za „oczywiście bezzasadną”: „Wolność słowa nie ma charakteru nieograniczonego i nie oznacza zgody na mówienie kłamstw. [W sytuacji bezprawnego ataku na gazetę – red.] wydawca broni dobrego imienia swych dziennikarzy” [zew/ja/PAP 2012].

Sąd Apelacyjny uznał, że apelacja jest niezasadna, ponieważ Rymkiewicz naruszył dobra osobiste Agory i jej dziennikarzy, nie podając argumentów na prawdziwość swych twierdzeń. Według sądu Agora miała prawo występować jako powód, bo „ochrona osób prawnych jest analogiczna jak fizycznych”. W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Aldona Wapińska stwierdza: „Zarzucenie zdrady polskiej racji stanu w kontekście wydarzeń pod Pałacem Prezydenckim stanowi wyjątkowo ciężki zarzut. Godziło to zarówno w dobre imię Agory, jak i deprecjonowało dziennikarzy «GW»” [tamże]. Podobnie sąd ocenia inne zarzuty poety wobec środowiska „Wyborczej”, w tym kwestię rzekomego dziedzictwa komunizmu. Sędzia zwróciła uwagę, że Ozjasz Szechter, ojciec Adama Michnika, odciął się od swego „młodzieńczego zauroczenia” komunizmem i walczył o obalenie ustroju PRL. Przypomniała, że sam Michnik był działaczem podziemia oraz współuczestnikiem przemian, które doprowadziły do odzyskania wolności. Zdaniem sądu pozwany nie wykazał, by jego zarzuty miały pokrycie w rzeczywistości i nie dowiódł ich prawdziwości. Jego wypowiedź nie była też uzasadniona interesem społecznym – w tej kwestii Sąd podkreślił, że debata publiczna winna być rzeczowa, a informacje o faktach zgodne z rzeczywistością. Według Sądu nie wystarczy samo powoływanie się na konstytucyjną zasadę wolności słowa, gdyż nie może ona ochronić wypowiedzi nieprawdziwych lub pozbawionych podstawy w faktach. Sędzia dodała, że Sąd Najwyższy i trybunał w Strasburgu wiele razy orzekały, iż wolność wypowiedzi nie ma charakteru absolutnego i podlega ograniczeniom związanym z ochroną praw i wolności innych osób [tamże].

Rymkiewicz, spytany, czy przeprosi Agorę, oznajmia: „Wszystkiego dowiedzą się państwo za kilka dni z «Gazety Polskiej»”. Zdaniem Rymkiewicza Michnik popełnił tym procesem cywilne samobójstwo: „Proszę, byście go traktowali jako trupa” [MJ/PAP 2012].

BIBLIOGRAFIA:

 

List otwarty w obronie J.M. Rymkiewicza, „Pisarze.pl” (e-Dewutygodnik Literacko-Artystyczny) 2011, nr 13/24, https://pisarze.pl/2011/07/23/list-otwarty-w-obronie-poety-jaroslawa-marka-rymkiewicza/ [dostęp: 3.07.2024]. 

 

MJ/PAP, Rymkiewicz przegrał z „Wyborczą”. Jest prawomocny wyrok, „Newsweek”, 22.03.2012, https://www.newsweek.pl/polska/rymkiewicz-przegral-z-wyborcza-wyrok-w-procesie-rymkiewicz-gw/7626ldq [dostęp: 3.07.2024]. 

 

Oświadczenie KSD dot. wyroku ws. Rymkiewicza, Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy, 22.07.2011, https://www.ksd.media.pl/oddzial-misyjny-ksd/10000-news/news/369-owiadczenie-ksd-dot-wyroku-ws-rymkiewicza [dostęp: 3.07.2024]. 

 

pł, Rymkiewicz kontra Agora – po rozprawie, Niezależna.pl, 7.07.2011, https://niezalezna.pl/polska/12975-rymkiewicz-kontra-agora-po-rozprawie/12975 [dostęp: 3.07.2024]. 

 

Stróżyk Jarosław, Rymkiewicz skazany za słowa, „Rzeczpospolita”, 21.07.2011, https://www.rp.pl/kraj/art6580411-rymkiewicz-skazany-za-slowa [dostęp: 3.07.2024]. 

 

zew/ja/PAP, Rymkiewicz przegrał proces. „To cywilne samobójstwo Michnika”, „Wprost”, 22.03.2012, https://www.wprost.pl/312315/rymkiewicz-przegral-proces-to-cywilne-samobojstwo-michnika.html [dostęp: 3.07.2024].